Nazarejczyka
stworzono z niczego innego jak ukradzionych legend, ukradzionych tożsamości
oraz tony nauk które są nic nie warte, niczego nie uczą, są sprzeczne oraz
zakłamane. Nie wydaje mi się, aby w całej historii istniała tak fikcyjna postać
jak ten skretyniały nazarejczyk, a że jest kłamstwem, może zmieniać się tak,
jak zmieniają się czasy.
Został wynaleziony by
stać się niczym więcej jak tylko odwróceniem uwagi masowego umysłu, mając na
celu usunięcie wszelkiej duchowej wiedzy oraz mocy ze społeczeństwa ludzkiego i
umieścić ją w rękach kontrolującej to garstki dla zguby wszystkich.
Chrześcijaństwo
przetrwało ponieważ zawsze adaptowało się do czasów, tak jak i dziś.
Chrześcijański kościół w końcu podstępnie przyznał, że ziemia nie jest płaska.
Gdyby tego nie zrobił, nie przetrwał by – a to zaledwie jeden z licznych
przykładów.
W dzisiejszych
czasach nazarejczyk przybrał twarz new age. Nauki Prawdziwych Bogów oraz
Starożytna wiedza NAGLE są przypisywane nazarejczykowi. Chodzi tu o to, czy
pochodzą z Egiptu (niektórzy, posiadający dwucyfrowy wskaźnik IQ są na tyle
głupi by twierdzić, że był on „faraonem”).
W latach 60tych i
70tych XX wieku był on idealnym hipisem. Teraz jest nauczycielem New Age’owego
gówna oraz żartu „potrójnego powrotu”, w co oczywiście zaliczyć można te
złowrogie anioły oraz judeo-chrześcijański mistycyzm.
Podczas krucjat,
nazarejczyk był chrześcijańskim wojownikiem, wiodącym swoje armie by wyrżnąć
każdego na swej drodze. „Naprzód chrześcijańscy żołnierze.” Istnieje także w
islamie, ale nie jako „syn boga”, lecz jako prorok.
Wygląda na to, że
jest wszędzie i dostosowuje się do każdego trendu, każdej kultury. Rzuć jakąś
biedną, ubraną w łachy, profesjonalną ofiarę na dwa skrzyżowane kawałki drewna
i jest. Jedyne co JEST prawdziwe odnośnie tego panoszącego się pajaca to jego
samobójcze nauki, które mają na celu zamienić całe społeczeństwo w podatnych na
wszystko niewolników. Ukryte przesłanie nigdy się nie zmienia.
Jest to porównywalne
do nieszkodliwie wyglądającego gryzonia, który przynosi ze sobą śmiertelnie
niebezpieczne pasożyty, zarażające miejscowości – dżuma dymienicza w
średniowieczu jest tego przykładem.
Z racji tego, iż jest
fikcyjny, mogą z niego uczynić cokolwiek sobie wymyślą, pod warunkiem, że jest
to robione w podstępny sposób. Może być wszystkim, zawsze i wszędzie. Z jednej
strony trwa w celibacie, będąc „synem boga”, a z drugiej jednak strony, aby zaadoptować
się z ludzką otwartością co do seksualności, nagle ma takież relacje z Marią
Magdaleną.
Ponieważ nowa wiedza
przyszła z Dalekiego Wschodu, naturalnie, był tam od lat „13 do 30”, a jako że
nie ma żadnych dowodów na to, to mogą wymyślać co im się żywnie podoba. W ten
sposób mogą mu przypisać masę Wschodnich nauk, twierdząc że „wszystko jest
jednym”. Ta, „wszystko jest jednym” do póki ktoś nie wspomni imienia „Szatan” i
wtedy albo zaprzeczają albo przyjmują pozycje obronną w stosunku do tego.
Jako że
homoseksualizm staje się coraz bardziej sprawą otwartą, części ewangelii św.
Jana, które zostały dla wygody usunięte, twierdzą że nazarejczyk miał stosunek
seksualny z innym mężczyzną. Może być wszystkim, zawsze i wszędzie.
Nazarejczyk nigdy nie dał żadnej jasnej
odpowiedzi na cokolwiek. W ten sposób każda osoba która tłucze biblię innym ma
wolną rękę w cytowaniu go tak jak jej się żywnie podoba. Jego przypowieści
pasują do każdej sytuacji, jednocześnie nie wnosząc nic. Można je interpretować
na 100 różnych sposobów. Wziąć go na pal i lać ile wlezie!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.